Cześć !
Rozpoczęcie roku akademickiego już za mną, oprócz tego praca w szkole, dzieciaki czasami bywają naprawdę trudne. Październik powitałam chorobą, już czuję się lepiej jednak katar i ból gardła mnie osłabiły, leczę się domowymi sposobami i powoli przechodzi.
Dziś szybki post o kosmetykach wartych uwagi pomimo niskiej ceny, często wyszukuję tanie perełki.
Pierwszym z nich jest Żel do mycia twarzy - Szałwia Green Pharmacy, kosztuje około 6 zł, idealnie nadaje się do skóry suchej, nie podrażnia, nie szczypie, doskonale spełnia swoje zadanie. Mogę go polecić osobom ze skórą skłonną do podrażnień, fajnie oczyszcza twarz z resztek makijażu nie wysuszając jej.
Kolejnym kosmetykiem godnym polecenia to Lactacyd - Emulsja do higieny intymnej Femina. Cena to około 10 zł, w promocji można dorwać za 8 zł. Stosowałam już różne płyny do higieny intymnej, jednak to jest mój ideał i nie ma sensu szukać nic innego, wersja Femina najbardziej mi odpowiada, nie podrażnia okolic intymnych, daje poczucie świeżości, doskonale się sprawdza w pielęgnacji tak wrażliwych okolic.
Ostatnim kosmetykiem jest Green Pharmacy - Balsam do włosów pokrzywa zwyczajna, cena to około 6 zł bez promocji. Moje włosy potrzebują nawilżenia, balsam nakładam przed myciem na około godzinę w formie maski lub po myciu na 5 minut, w obu przypadkach sprawdza się bardzo dobrze, włosy po spłukaniu są mięsiste, i pięknie się błyszczą, dodatkowo ułatwia rozczesywanie, nie obciąża włosów. Jest to tani i dobry kosmetyk
Teraz jeszcze odpowiem na pytania Liebster Blog Award:
1. Kto lub co sprawiło, że zaczełaś pisać bloga?
Postanowiłam, że będę pisać o kosmetykach bo to bardzo lubię, była to chęć spróbowania czegoś nowego.
2. Co według Ciebie daje największe szczęście w życiu?
Kochająca rodzina, wymarzona praca, miłość.
3. Bez jakiego kosmetyku nie wyobrażasz sobie życia?
Kremu do twarzy, jest to podstawowy kosmetyk pielęgnacyjny.
4. Jakie jest twoje życiowe motto?
Żyj tak aby Tobie było dobrze, bo innym nie jesteś w stanie dogodzić.
5. Co najczęściej robisz w wolnym czasie?
Mam go bardzo mało, ale staram się go spędzać w gronie rodziny i przyjaciół .
6. Jakie znasz języki?
Angielski i niemiecki jeśli chodzi o obce.
7. Najlepsza książka jaką przeczytałaś?
Mało czytam. "Trzy metry nad niebem"
8. O czym marzysz?
Otwarciu własnego salonu kosmetycznego.
9. Jakiego rodzaju muzyki słuchasz?
Wszytko to co leci w radiu, lubię Enej.
10. Która pora roku jest twoją ulubioną i dlaczego?
Lato, uwielbiam wygrzewać się na słońcu.
11. Czym jako bloger chciałbyś się pochwalić?
Chyba jeszcze nie mam czym się chwalić.
Nie miałam żadnego z produktów, ale ten balsam z Green Pharmacy mnie zaciekawił. :D
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z nich.
OdpowiedzUsuńLactacyd totalnie uwielbiam. Jeden z najlepszych żeli do higieny intymnej jakie miałam okazje stosować. :)
OdpowiedzUsuńżadnego z tych produktów nie miałam :( Trzy metry nad niebem mam już trochę na półce a jeszcze się za nie nie zabrałam.. ale mam nadzieję, że prędko to się zmieni :D
OdpowiedzUsuńZnam tylko laktacyd, ale wolę inną wersję:)
OdpowiedzUsuńznam żel do higieny intymnej z GP :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś Lactacyd, ale nie pamiętam, którą wersję ;) Niemniej szału nie robił, nie różnił się od innych tego typu produktów ;)
OdpowiedzUsuńChetnie wypróbowałabym Green Pharmacy. Słyszałam też sporo dobrego o tej książce o której wspomniałaś - Trzy metry nad niebem, muszę się skusić. :-)
OdpowiedzUsuńNo i w końcu coś na naszą kieszeń xD Lactacyd bardzo lubimy :)
OdpowiedzUsuńZdrówka :)
Od dawna mam ochotę wypróbować coś z Green Pharmacy , na pierwszy rzut chyba pójdzie płyn micelarny
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z tymi produktami ale wiele dobrego słyszałam na temat żelu do mycia twarzy z GP ;)
OdpowiedzUsuńTeż z pór roku najbardziej lubię lato :)
OdpowiedzUsuńLactacyd też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń3 metry także lubie, chociaż bardziej w filmowej wersji :) Miałam żel do twarzy jakiś z GP, ale strasznie mi twarz wysuszał.. Balsam do włosów wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego;) życzę powodzenia w spełnieniu marzenia :)
OdpowiedzUsuńmialam ten plyn do higieny intymnej i go dobrze wspominam
OdpowiedzUsuńTen balsam do włosów mnie ciekawi <3
OdpowiedzUsuńŻadnego nie miałam, choć na ten żel z GP mam ochotę:)
OdpowiedzUsuńWiększość mojej kosmetyczki to produkty za mniej niż 10 zł:)
lubię kosmetyki Green Pharmacy :) są tanie i dobre jakościowo
OdpowiedzUsuńLactacyd bardzo lubię i mam nadzieję, że niedługo dorwę go na jakiejś promocji :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że lubisz Green Pharmacy. Akurat tych kosmetyków nie miałam, ale marka dobrze mi się kojarzy :)
OdpowiedzUsuńGreen Pharmacy kojarzę ale nigdy nic nie miałam z tej firmy :) z tym mottem życiowym to święta racja :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam chyba jeszcze nic Green Pharmacy... Pozdrawiam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMożna zrobić sobie taką przyjemność mniej niż za 10 zł :) Jednak życie jest piękne ;)
OdpowiedzUsuńBrzydki Ptak Blog
Żel do mycia twarzy Green Pharmacy jest rzeczywiście bardzo dobry. Miałam i byłam z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńO dziwo żadnego z tych produktów nie miałam...chyba czas najwyższy to zmienić :)
OdpowiedzUsuńZnam jedynie lactacyd :)
OdpowiedzUsuńOO Ja też kocham lato :)) Laktacyd tylko znam :D
OdpowiedzUsuńhej, proszę Cię o jak najszybszą odpowiedź na maila :)
OdpowiedzUsuńDużo naturalnych kosmetyków, o minimalistycznym składzie ma dobre ceny :) Jak np. GP :)
OdpowiedzUsuńŻel GP w wersji Aloesowej mam i uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś żel gr do cery tłustej i był taki sobie :-)
OdpowiedzUsuńzel z GP bardzo lubię, z reszta mają kilka perełek w swojej ofercie ;)
OdpowiedzUsuńNie raz używałam żeli do higieny intymnej Lactacyd i bardzo je lubię, ale obecnie używam emulsji Biały Jeleń :) Taka chwilowa zmiana :)
OdpowiedzUsuńLubię Green Pharmacy, większość kosmetyków się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię Enej :)
OdpowiedzUsuńChyba wszystko by mi się przydało :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze żadnego z tych produktów , ale może czas wypróbować :)
OdpowiedzUsuńGF zaiste ma kilka fajnych kosmetyków i do tego tanich :)
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie znam :)
OdpowiedzUsuńLactacyd znam i polecam również :) Buziaki :***
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam green pharmacy, ale dawno nie sięgałam po te markę :)
OdpowiedzUsuńTen balsam świetnie sprawdziłby się przy moich włosach :D
OdpowiedzUsuńMam w planach zakup Lactacyd. :)
OdpowiedzUsuńnawet lubie kosmetyki green pharmacy :) u mnei nie am wielkiego wyboru ale zawsze cos :)
OdpowiedzUsuńOo w wielu kwestiach się zgadzamy:D
OdpowiedzUsuńChętnie kupię ten balsam do włosów :) a dopiero dowiedziałam się o jego istnieniu przed chwilą czytając posta więc dziękuje :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym, że są dobre. Bardzo lubię produkty z tej firmy. :-)
OdpowiedzUsuńMam balsam do włosów z Green Pharmacy, ale inną wersję, na razie czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńJa płyn do higieny int. uwielbiam Ziaja Inima różow :) buziaki :):*
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych produktów jeszcze nie stosowałam :))
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Lactacyd używam, ale ten ginekologiczny ma lepszy skład :)
OdpowiedzUsuńz tych produktów miałam tylko Lactacyd :)
OdpowiedzUsuńŻel do mycia twarzy chętnie wypróbuję. Lubię takie perełki kosmetyczne w dobrej cenie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, a bloga założyłam z podobnych pobudek. ;-)
OdpowiedzUsuńNawet lubię produkty Green Pharmacy:)
OdpowiedzUsuń