Bohaterem dzisiejszego posta jest serum do rąk i paznokci od Bielendy. Zarówno zimą jak i latem nasze dłonie potrzebują odpowiedniej pielęgnacji. Zimą nasza skóra jest narażona na mrozy co jej nie sprzyja natomiast latem, bardzo łatwo można ją przesuszyć od słońca. Przejdźmy do produktu, który oferuje nam Bielenda.
Obietnice producenta:
Haappy end to bogate aktywne serum do codziennej pielęgnacji rąk i paznokci. Działa błyskawicznie i kompleksowo: skoncentrowana formuła intensywnie odżywia i regeneruje naskórek, niweluje jego szorstkość i suchość, wyraźnie wygładza skórę i poprawia kondycję paznokci. Zawiera składniki odżywcze i zmiękczające naskórek oraz aktywnie go regenerujące. Specjalna formuła przeciwstarzeniowa rozjaśnia plamy i przebarwienia skóry, poprawia elastyczność i napięcie naskórka. Efekty stosowania: przywrócona elastyczność, gładkość i miękkość skóry, odżywiony i zregenerowany naskórek, wzmocnione paznokcie. Producent zaleca kilkukrotne wmasowanie serum w skórę dłoni i paznokci.
Moja opinia:
Jeżeli chodzi o kremy do rąk, oczekuję od nich odpowiedniego nawilżenia moich dłoni. Moja skóra dłoni ma skłonność do przesuszania. Serum od Bielendy, jeśli o konsystencję ma minimalnie gęściejszą od kremów do rąk koloru białego. Produkt tej marki jest bardzo wydajny. Jeśli chodzi o zapach jest przyjemy, ale nie utrzymuje się długo. Teraz przejdźmy do działania, serum doskonale nawilża dłonie, doskonale spisuje się do codziennej pielęgnacji dłoni. Po użyciu skóra staje się miękka, wygładzona i delikatna. Tak jak pisze producent serum zmiejsza szorstkość naszej skóry. Czy zmniejsza przebarwienia i wzmacnia paznokcie tego nie mogę powiedzieć bo nie mam takowych problemów. Podsumowując serum jest godne uwagi, mimo, że moja skóra nie ma jeszcze oznak starzenia produkt sprawdził się dobrze.
Czy kupię go ponownie? Z pewnością jeszcze wrócę do tego produktu.
A teraz odpowiedzi na pytania Liebster Award od Maja Mix:
1. Jaką część ciała uważasz za atut ? Dlaczego ?
Jeśli chodzi o mój atut to lubię swoje nogi, ale ogólnie to oczy.
2. Od jak dawna jesteś blogerką ?
Od lipca tego roku
3. Twój bubel kosmetykowy ?
Peeling do twarzy z Kolastyny, wkrótce będzie o nim post.
4. Z jakim produktem ostatnio poszalałaś? ( cenowo :D) i dlaczego?
Pędzle, lubię dobrej jakości produkty jeśli chodzi o twarz.
5. Jakie zwierzęta lubisz?
Psiaki
6. Morze czy góry ?
Morze zdecydowanie.
7. Czy masz jakąś fobię ? ( banie się pająków, ciemności etc.)
Nie mam
8. Co zabrałabyś na bezludną wyspę ?
Moją rodzinę i rzeczy niezbędne do życia
9. Ile sztuk lakierów do paznokci masz w domu ?
Ponad sto, nie liczyłam szczerze mówiąc
10. Ulubiony serial/film ?
Trzy metry nad niebem
11. Ulubiony owoc/warzywo ?
Owoc – truskawka
Warzywo – brokuł
Ciekawy krem, jeszcze go nie miałam :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam morze <3
Chętnie wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńja mam fobię na punkcie wszystkich owadów.. nawet biedronek :(
OdpowiedzUsuńbielendy jeszcze nie używałam, ale nic straconego :) no i muszę dodać, że naprawdę nie wiem jak można lubić brokuły hehe, żartuje oczywiście ale truskawki uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńKremów do rąk używam jak mi się przypomni, ale zawsze mam jakiś w pobliżu ; ) Tego akurat nie miałam. U mnie ostatnio świetnie się sprawdził krem L'Occitane, poradził sobie po jednej aplikacji z przesuszeniem po wielkich porządkach, kiedy inne kremy zupełnie zawiodły ; )
OdpowiedzUsuńU mnie kremem , który sprawdza się najlepiej jest ten z The Body Shop z wyciągiem z konopii - Hemp Hand Cream :) tego o którym piszesz jak do tej pory nie miałam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odpowiedzi :) super :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że świetnie nawilża :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię brokuły! W kilku odpowiedziach bym się z Tobą zgodziła. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dołączam do obserwujących. :-)
Ja miałam krem do stóp z tej serii.. byłam zadowolona z działania. ;-)
Usuńgreat post, Have a wonderful weekend!
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
też bardzo lubię brokuły
OdpowiedzUsuńNie miałam, moim ulubieńcem do rąk i paznokci jest krem Sally Hansen Nails & Cuticle
OdpowiedzUsuńNie miałam tego krem. Polecam krem do rąk z Bielendy "Kuracja parafinowa", jest świetny, dobrze się wchłania a dłonie są po nim miękkie i delikatne. Często do niego wracam. :-)
OdpowiedzUsuńnie znam może kiedyś kupię:)
OdpowiedzUsuńtez odpowiadałam na te pytania:)
OdpowiedzUsuńnie znam tego kremu :)
OdpowiedzUsuńTrzy metry nad niebem jest super:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńBrzmi kusząco - może wypróbuję na sobie :D
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go testować :)
OdpowiedzUsuńLubimy kosmetyki od Bielendy ale tego kremu jeszcze nie miałyśmy. Najbardziej odpowiada nam krem glicerynowy od Neutrogeny :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś skuszę się na te serum.
OdpowiedzUsuń:*
Używam i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.khatstyle.blogspot.com/
Nie używałam nigdy tego kremu :)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii krem do stóp i był ok :) więc może wypróbuję
OdpowiedzUsuńMyślę,że mogę wypróbować;)
OdpowiedzUsuńObecnie mam krem do rąk z YR i jest fajny:)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, lubię krem Sylveco :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i był niezły :)to też mój ulubiony film :)
OdpowiedzUsuńo to dla mnie nowosc
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę to serum ;) zawsze zapominam o kremie do rąk ;/
OdpowiedzUsuńWolę, żele z Dove, bo luksja jest dla mnie za mało kremowa. Też lubię Trzy metry nad niebem. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kremy, odżywki i serum do rąk :D
OdpowiedzUsuńmoja taka mała obsesja ;)